czwartek, 10 grudnia 2015

Zaufanie do strażaków - skąd się ono bierze

Zaufanie do strażaków – skąd się ono bierze


   W listopadzie została opublikowana prezentacja Głównego Urzędu Statystycznego o Badaniach spójności społecznej. W badaniu wzięło udział ponad 18 tys. ludzi z rożnych grup społecznych i wiekowych. Autorzy badania stworzyli ankietę którą subiektywnie wypełnili ankieterzy. Zakres badania obejmował sprawy społeczne, indywidualne, związane z wartościami oraz bezpieczeństwem. Jedno z najciekawszych pytań dotyczyło zaufania do grup zawodowych w naszym kraju. W tym roku jak i w latach wcześniejszych bezprecedensowo wygrali strażacy, którzy cieszą się w społeczeństwie 94 % poparciem. Jako, że ta relacja jest dla mnie jak i dla wielu strażaków bardzo ważna toteż postanowiłem zidentyfikować filary sukcesu Panów w hełmach.

   Pierwszą rzeczą, która sama rzuca się na myśl jest kwintesencją zawodu a więc walka z żywiołami. Dzisiaj inaczej niż w PRL rola straży nie sprowadza się do gaszenia ognia. Cały zakres obowiązków do którym można zaliczyć: usuwanie skutków powodzi, wichur, pożarów, oblodzeń, ratownictwo wodne, ratownictwo wysokościowe, ratownictwo drogowe, ochrona środowiska i walka ze skutkami destrukcyjnej działalności człowieka oraz wiele innych sprawia że jesteśmy po prostu widoczni. Nie ma osoby, która w ciągu swojego życia nie widziała by strażaka pomagającemu osobie potrzebującej pomocy.

   Drugim filarem sukcesu jest nasza liczebność. Na początku XX w. w Polsce utworzono Krajowy System Ratowniczo Gaśniczy w skład którego wchodzą jednostki Państwowej Straży Pożarnej, Zakładowe Straże Pożarne, Jednostki Wyspecjalizowane i oczywiście Ochotnicze Straże Pożarne. Mnogość tych komórek w organizmie naszego Państwa doskonale obrazują liczby. I tak w szeregach Państwowej Straży Pożarnej funkcjonuje obecnie ponad 100.000 ludzi. Większość z nich to osoby, które biorą udział w działaniach ratowniczych, ale nie tylko. Obok nich działa rzesza pond 600.000 strażaków ochotników z czego można stwierdzić że 200.000 z nich czynnie angażuje się w działania ratownicze. Taki obraz jasno uzmysławia jak ogromnym potencjałem dysponuje nasze społeczeństwo. Dla porównania można zauważyć, że na 1 km2 terytorium naszego kraju przypada dwóch strażaków. Osobiście uważam że jest to fenomen na skalę Europejską i nie tylko.

   Trzecią podporą to fakt że jesteśmy wszędzie. Nie ma na terenie Polski ani jednej gminy, gdzie nie funkcjonowała by straż pożarna. W miastach są to zazwyczaj jednostki PSP wspierane przez jednostki OSP z Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego natomiast w gminach wiejskich to jednostki OSP w szeregach KSRG i jednostki operujące poza systemem. Jako że sam fakt bycia w wydzielonej części terytorium pozytywnie wpływa na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców na co dzień spotykamy się z przyjaznym odbiorem przez społeczeństwo.

   Kolumną podpierającą czwarty róg komnaty naszego sukcesu jest to, że robimy więcej niż musimy. Członkowie OSP i PSP bardzo często pracują z dziećmi, młodzieżą, osobami niepełnosprawnymi i ludźmi starszymi ucząc ich zachowań zwiększających bezpieczeństwo. Czasami organizowane są pokazy użytkowani sprzętu, które przeciętnemu obywatelowi nie są znane a dają dużo frajdy. Nie od dziś wiadomo że każdy facet ma w sobie coś z dziecka a praca w straży pożarnej może pozwolić rozwinąć dziecięce marzenia i zarazić swoją pasją innych.

   Na środku sali stoi słup najgrubszy. Nazywa się go profesjonalizmem. Dzisiaj strażak niemal w niczym nie przypomina osoby, która dawniej działała w szeregach obrony cywilnej. Teraz nie wystarczy mieć tylko chęci ale solidne podstawy wiedzy, znajomości sprzętu oraz prawa a także niewyczerpalny zasób odwagi, która z kolei buduje doświadczenie. Cześć doświadczenia adepci OSP zdobywają na kursach podstawowych większość jednak trzeba zdobyć „w akcji”. Zdarza się że druhowie ponoszą straty w sprzęcie, który niejednokrotnie kupują za własne pieniądze a także w zdrowiu. Wszystko to by nieść pomoc ludziom, zwierzętom, środowisku i by wzbogacać bagaż doświadczeń tego życia.

Niech ten krótki opis mojego postrzegania STRAŻY w kontekście badań opinii społecznej będzie wyrazem wdzięczności dla wszystkich druhów, którzy podobnie jak ja i większość Polaków bardzo mocno doceniamy.

Serdecznie pozdrawiam

Krupa Artur

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz